Kryminalna paragrafówka na podst. prozy mistrza Krajewskiego

Grałem i przeszedłem skutecznie tylko dlatego, że miałem szczęście, bo sam bym nie wpadł na takie zakończenie.

Dla mnie największy hard-core, to fakt, że to jest na podstawie prawdziwych wydarzeń... Ten case nie został wymyślony (nazwisko denata oczywiście zostało zmienione, ale wydarzenia już nie).

Gra bardzo fajna, choć - niestety - rozczarowująca.

@Agrafka

Fajna, ale rozczarowująca? Mogłabyś rozwinąć? Jeśli nie chcesz spoilować, napisz na priv :)

Hej, napisałam pw. ;)

Dzięki! :)

Też bym powiedział "fajna, ale rozczarowująca". Fajna, bo mamy do czynienia z kryminałem - a paragrafówką kryminalna to świetny pomysł, dużo ciekawszy niż jakieś labyrintówki, choć chyba bardzo trudny do zrealizowania. Fajna, no nieźle napisana. Fajna, bo późniejsze paragrafy uwzględniają wcześniejsze wybory. Rozczarowującą, bo jest krótka i nie wykorzystuje potencjału - kończy się w momencie, w którym miałem nadzieję, że się dopiero zacznie rozkręcać. Z drugiej strony rozumiem, że Autor był ograniczony realiami prawdziwej sprawy.

@ Mikołaj

Mnie na prawdziwy trop naprowadziła rozmowa z szefem, bo po sekcji zwłok byłem tak samo mądry jak i przed nią.

@Adeptus To opowiadanie, darmowe, na dłuższe gamebooki za free nie ma chyba na razie co liczyć - no chyba, że Muszyński znów się zdecyduje dać jakiś prezent na gwiazdkę :)

@Earl Mnie naprowadziła sekcja zwłok, ale chyba tylko dlatego, że czytałem sporo artykułów z zakresu medycyny sądowej :)

To opowiadanie, darmowe, na dłuższe gamebooki za free nie ma chyba na razie co liczyć - no chyba, że Muszyński znów się zdecyduje dać jakiś prezent na gwiazdkę :)

Można liczyć, prawdopodobnie przed końcem tego roku kończę swoją drugą grę, będzie mieć ok. 750 paragrafów (gotowe jest ok. 670). Niestety, stosunek ilości do jakości będzie odwrotny niż w "Rytuale".

Kto jest autorem "Rytuału"? Bo jakoś nie mogę znaleźć nazwiska.

Fabuła "Rytuału" powstała na podstawie opowiadania (nieinteraktywnego) o tym samym tytule i opublikowanego w książce "Umarli mają głos" - jej autorem był Marek Krajewski, a opisał je na bazie faktycznej sprawy kryminalnej opowiedzianej mu przez dr Kaweckiego (swoją drogą, Kawecki gościnnie poprowadził ostatni odcinek Emce Kwadrat: https://www.youtube.com/watch?v=j0UgQ-W3rgg )

Co do tego, kto przerobił opowiadanie na grę - tej informacji niestety też nie widzę...

Świetnie, że piszesz tak dużego gamebooka! Jako człowiek związany z Wydawnictwem Wielokrotnego Wyboru mogę zadeklarować wsparcie projektu (jeśli oczywiście chcesz).

Co do tego, kto przerobił opowiadanie na grę - tej informacji niestety też nie widzę...

To właśnie miałem na myśli, autora oryginału znam, aż tak tępy nie jestem ;)

Na przyszłość wieści z paragrafówek zgłaszaj proszę do działu gier planszowych.

Kolejna osoba która słusznie wypina się na polterkrację. Bhawo On !

@Kamulec - Gry paragrafowe są formą literacką (popularna odmiana hiperpowieści, gatunku zapoczątkowanego przez Julio Cortazara), która formą odbioru zbliżona jest do papierowych RPG.

Nie jestem w stanie zrozumieć, co mają one wspólnego z grami planszowymi (no chyba, że mówimy o takich wyjątkowych tytułach jak "Odkrywcy nowych światów"). Proszę o wyjaśnienie...

@ Tyldodymomen

Zaiste słusznie prawisz, amen!

@ Mikołaj Kołyszko

Nie odpowie Ci, bo widzisz, Kamulec jest bardzo nieśmiały i nie odpowiada na pytania publicznie, a już na pewno nie wyjaśnia swojego stanowiska. W tym celu musisz napisać do niego priva. Tylko pamiętaj, żeby broń Boże nigdy nie wspominać publicznie o tym, co Ci Kamulec w pw napisze, bo to dla niego straszna trauma i jak to zrobisz, to Cię znienawidzi na zawsze.

@Mikołaj Kołyszko

Kwestia ustaleń wewnętrznych. Paragrafówki pasują do profilu portalu, ale nie specjalnie do poszczególnych jego działów. Wszystkie wieści są też oczywiście wyświetlane na głównej.

Kolejny potencjalny autor zniechęcony. Ile jeszcze wpadek musi zaliczyć Kamulec by Draker go zluzował z funkcji do której się nie nadaje ?

Mikołaju - spokojnie możesz olać to, co wypisuje Kamulec. Publikuj dalej w formie notek blogowych i nikt się nie będzie czepiać... tzn. może będzie, ale w tym wypadku, patrz zdanie pierwsze.

@Tyldodymomen, @Adapteus, dzięki za wsparcie :) Mimo to nie chcę uruchamiać nowych polterowych konfliktów, ani wchodzić w stare, dlatego wolę nie dołączać się do nagonki na Kamulca (mamy ze sobą styczność po raz pierwszy, nie znam go, on pewnie nie zna mnie, jeszcze nie mamy podstaw, by czuć do siebie wzajemnie antypatię lub sympatię - domyślam się też, że pełni swoją funkcję za darmo, poświęcając swój czas i ciężko mu ją wykonywać dobrze, kiedy za jej jakość jest dodatkowo krytykowany przy byle wpadce).

Przyznam jednak, że polecenie wrzucenie gier paragrafowych (jakby nie było - formy literackiej) do worka "gier planszowych" z powodu "wewnętrznych ustaleń" jest dla mnie absurdalne i ciągle nie rozumiem źródła tej procedury. Tak jak nie rozumiem kasowania newsów bez informowania o powodach takich czynów. No ale nie ja tu rządzę, nie ja tu ustalam zasady, a w całym swoim życiu nie spotkałem polskiego środowiska miłośników fantasy, w których podobne zjawiska by się nie pojawiały. Więc odpuszczam i idę swoją drogą, dopóki znów nie pojawi się coś, z czym chciałbym się z Wami podzielić :)